czwartek, 9 kwietnia 2015

Wdzięczność

Praca fizjoterapeuty związana jest z tym, że często ma się
do czynienia z osobami chorymi i niepełnosprawnymi.
W ostatnim czasie częściej doświadczam spotkań z ludźmi w ciężkim
stanie, takim, gdzie nie są oni w stanie samodzielnie funkcjonować
w codzienności. Gdzie stają się w pełni zależni od otoczenia. Aż trudno
uwierzyć co może się stać z ludzkim ciałem pod wpływem choroby.
Jak zmienia się- nie do poznania. Przestaje słuchać swojego właściciela.
Żyje swoim życiem. Przestaje wyrażać osobę. Staje się tylko pokrywą,
skorupą, w której uwięziona zostaje ISTOTA człowieka. Bardzo ciężko
jest żyć w takiej samotnej i wyizolowanej rzeczywistości...
W takich chwilach ganię siebie za to, że marudzę, na brak tego wszystkiego
czego nie mam a mieć bym chciała. A przecież mam tak wiele!!
Trzeba przestać szukać szczęścia gdzie indziej, bo inaczej nigdy nie
dostrzeżemy, ile tego szczęścia tak naprawdę mamy wokół siebie :)




Wszystko ma swój czas pod niebem, więc i to czego brakuje,
z czasem na pewno stanie się naszym udziałem. 


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz