piątek, 17 października 2014

dno miednicy !!

Ciągle wokół ideału...

Żeby życie miało smaczek potrzebujemy... pasji !! Czegoś co nas bardzo interesuje,
może nawet pochłania. Czemu poświęcamy i poświęcać chcemy nasz czas. A jeśli pasję można połączyć z pracą, to mamy świetny duet :) Aż się chce wstawać rano i do pracy maszerować :)
Fizjoterapia ma wiele obszarów działania, tak, że możliwości jako fizjoterapeuci mamy naprawdę sporo.Tylko czym się zająć? Pod kątem jakiego kierunku się szkolić? Neuro? Orto? Trudno zdecydować. Był taki czas, kiedy kompletnie nie wiedziałam co mnie tak naprawdę interesuje. Nie zapomnę wizyty u D., kiedy z roziskrzonymi oczami oznajmiła, że chce BYĆ terapeutą cranio. Wtedy jeszcze bardziej odczułam swoją niejasną sytuację :( Minęło trochę czasu i na mnie spłynęło olśnienie. DNO MIEDNICY :)


Dno miednicy- tak niewielki obszar, a jednocześnie tak WIELKI. Podstawa, w której tkwi niesamowita siła!! I co najważniejsze tę siłę mamy w SOBIE!!!
Jutro właśnie czeka mnie kolejne szkolenie z serii fizjoterapii w zaburzeniach funkcjonowania podstawy miednicy i nietrzymaniu moczu. Od kilku miesięcy mój ulubiony temat.
Ale o tym będzie jeszcze sporo na kartach tego bloga. Tymczasem ciekawa jestem jutra- nowej porcji wiedzy i praktyki :) Ach!! To będzie pasjonujący dzień :)



The Perfect Bite...

 M. Liszyk-Kozłowska napisała: "...to cudowne, jeżeli ma się wewnętrzną zgodę na to, żeby wraz
 z rozwojem i wchodzeniem w coraz bardziej dojrzałe życie, na naszym talerzu pojawiało się coraz więcej
 i więcej. Doznajemy wielu nowych wrażeń, które mogą być pasjonujące. Na tym polega rozwój. Coraz więcej przeżywamy i coraz więcej dostrzegamy. I zaczynamy sobie uświadamiać, że coś łączy to, co mamy w środku, z tym, co jest na zewnątrz. (...) Pamiętajmy, że w życiu, podobnie jak w gotowaniu, potrzebne są przyprawy".
   To jest tajemnica "idealnego kęsa", który dla każdego może oznaczać coś zupełnie innego. Dla jednych może to być sposób życia, myślenia, dla drugich praca czy realizowanie swoich pasji, a dla innych jeszcze- relacje z bliskimi ludźmi... Dla mnie ważne jest to WSZYSTKO, bo z tego dopiero układa się na pewna CAŁOŚĆ.
   Do tego wszystkiego co jest dla nas istotne potrzebujemy jeszcze "przypraw", inaczej smak naszego życia w którymś momencie przestanie nam odpowiadać ;) Dlatego do osiągnięcia (pełni) szczęścia tak ważne jest ciągłe poszukiwanie, urozmaicanie, wzbogacanie... :)
Do czego gorąco zachęcam :) :) :)