Ku mojej wielkiej radości ostatnio bardzo okazyjnie zakupiłam
buty wspinaczkowe i uprząż, którą nota bene dziś odebrałam.
Ku mojej wielkiej radości sprzęt mogłam od razu wykorzystać
w praktyce dzięki uprzejmości Grabarza i Gosi, którzy najpierw
przeszkalali mnie na ściance, a dziś w plenerze :)
Zrobiłam 2 drogi na Mnichu w Dolinie Kobylańskiej:
Monachomachię i pomieszaną Memento Squiri i Novemberfest ;)
 |
Gosia na Plemniku |
 |
Forczuś & Paniiii |
 |
:) |
 |
Forczek gotowy do akcji |
 |
Forczek & Paniii w akcji :) |
 |
Zachód słońca w Kobylańskiej |
 |
Pani profesor i kierownik ;) |
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz