Jej mroźny oddech coraz mocniej można poczuć na plecach...
Czapka, rękawiczki, ciepłe buty... to zestaw konieczny w taką pogodę jak obecna.
O nadejściu Zimy mówi również mój grudnik, którego (już) prawie 3 lata temu
dostałam od Wojtka i Marty na imprezie barbórkowej :)
Pięknie zakwitł :)
Czarna herbata+goździki+ miód+kawałki pomarańczy/cytryny (ze skórką)+
+chili cayenne+imbir
Ps: dobrze, że nie musimy się podczas Zimy obawiać INNYCH ;)
A przy okazji co z "Wichrami zimy" Martina?? Czekam z utęsknieniem
na pojawienie się kolejnej części "Gry o Tron"
Ciekawość mnie zżera co z Johnem Snow?????
Daga!! A Ty na jakim etapie czytania/oglądania jesteś??
Ooo, trzeba będzie wypróbować Twój przepis na herbatkę! Ciekawi mnie zwłaszcza smak, jaki w tym wszystkim stanowi chlil cayenne...? A z nastepną częścią Gry ponoć coś się ruszyło, niebawem ma być.
OdpowiedzUsuńps. Piękny kwiatek... Zazdroszczę Ci go. I chyba z tej zazdrości mój nie chce rosnąć, choć go tak chytrze Tobie ukradłam ;-) (zaszczepkę znaczy się. ;-))
OdpowiedzUsuńSama jestem zaskoczona kwiatkiem, bo znasz moje podejście do pielęgnacji roślin ;)
OdpowiedzUsuńWidocznie to kwestia miejsca ;) Grudnik lubi FIołkową :)