Miesiąc moich ulubionych świąt- Świąt Bożego Narodzenia. To już III rok, kiedy staram się
przeżywać adwent bardziej refleksyjnie. Bardziej w sobie wzbudzać to co dobre. Oczywiście,
poza adwentem każdego dnia staram się dobrze żyć, ale w czasie przed-świątecznym mam co
do tego podwójne chęci!!
Nie zrobiłam dla siebie kalendarza adwentowego, za to swoje koperty z dwóch ostatnich lat,
wypełnione nowymi karteczkami z refleksjami na temat życia, przekazałam Luce :)
Chciałam go trochę zarazić atmosferą pełną nadziei i radości :)
Zastanawiałam, co wymyślić w tym roku zamiast kalendarza, kiedy niespodziewanie z rozwiązaniem
przyszła moja Wanda i Kaja ze wspaniałą akcją pt "Poranna kawa z Jezusem".
Poza tym oczywiście słucham- mniej bądź bardziej regularnie- Szustakowych rekolekcji internetowych #jeszcze5minutek#.
Zachęcam do refleksji.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz